4 fakty biometrii głosowej
Uwierzytelnianie głosem, czyli inaczej mówiąc logowanie głosem nie jest jeszcze tak powszechne jakbyśmy chcieli. Dlaczego tak się dzieje i jakie wyzwania stoją przed biometrią głosową?
1. Bezpieczeństwo danych
To podstawowy czynnik, który przesądza o korzystaniu lub nie z danego rozwiązania. Bo przecież każdy z nas chce czuć się bezpiecznie i być przekonany, że używając danej usługi/rozwiązania nie straci danych i nie padnie ofiarą oszustwa, w tym przypadku na bazie kradzieży głosu. Gwarancja bezpieczeństwa jest najważniejszym czynnikiem dla rozwoju i upowszechnienia biometrii głosowej. Co więc przemawia za korzystaniem z biometrii głosowej? Nie ma nic lepszego niż stosowanie metody wielostopniowego uwierzytelniania. Blisko 80% Polaków już z niej korzysta, lub wykorzystuje dane biometryczne*). Wielostopniowa autentykacja jest niemalże w 100% bezpieczna, gdyż łączy różne, niezależne od siebie metody uwierzytelniania. Oznacza to, że poza hasłem stosowany jest drugi element uwierzytelniający, na przykład właśnie czynnik biometryczny - głos. Takie rozwiązania chronią nas silniej przed atakami hakerów niż proste rozwiązania oparte tylko na pinie czy haśle. Z punktu widzenia internetowych przestępców to właśnie biometryczne zabezpieczenia o wiele trudniej obejść, a wszystko dzięki wysokiej niezawodności systemów biometrycznych. Więcej o uwierzytelnianiu wieloskładnikowym oraz o tym jak działa #VoiceToken oparty na tej metodzie przeczytacie na naszym blogu https://biometriq.pl/wieloskladnikowa-autentykacja-glosowa-silna-ochrona-przed-hakerami/
2. Ochrona prywatności użytkowników
Utrata prywatności to jedna z większych obaw ludzi przy używaniu głosu jako metody uwierzytelniania. Z badań wynika, że wycieku informacji (w ogóle) obawia się 1/3 Polaków*). Najczęściej pojawiają się pytania, gdzie i w jaki sposób będą przechowywane dane, czy będą odpowiednio zabezpieczone i czy nie będą bezprawnie wykorzystywane. Ochrona informacji o nas samych staje się priorytetem. Należy pamiętać, że udostępniając swoje dane biometryczne, w tym przypadku głos, musimy wyrazić na to zgodę. bez takiej zgody próbki głosu, tzw. voice printy nie mogą być wykorzystane do tego ani innego celu. W przeciwnym razie może to wiązać się z poważnymi konsekwencjami. Ostatnio pozwy za naruszenie prywatności danych biometrycznych otrzymały 2 liczące się na ryku światowym firmy: Meta oraz sieć spożywcza Albertons. W obu przypadkach chodzi o gromadzenie i przechowywanie próbek głosowych bez zgody, w przypadku dyskonta - pracowników, a w przypadku właściciela Facebooka - subskrybentów Instagrama. Za naruszenie prywatności obie firmy zgodziły się na wypłatę odszkodowań w wysokości odpowiednio 1,1 mln dolarów i 68,5 mln dolarów. Przypadki te wyraźnie pokazują, że nie ma zgody na naruszanie tej sfery życia, a wszelkie tego typu działania będę ewidentnie karane. Wysokie kary za nadużycia mają też pełnić funkcję ostrzeżenia i zapobiec kolejnym naruszeniom z tej dziedziny. Więcej o tych przypadkach tutaj
https://www.biometricupdate.com/202307/millions-in-biometric-data-privacy-lawsuit-settlements-continue-to-pile-up
3. Zaufanie do technologii (akceptowalność społeczna)
Upowszechnienie technologii to składowa wymienionych wcześniej czynników jak bezpieczeństwo czy ochrona prywatności, ale w dużej mierze na jej akceptację i popularność mogą wpływać też czynniki "customer experience" takie jak łatwość obsługi, komfort użytkowania, szybkość trwania całego procesu. Tempo w jakim obecnie żyjemy sprawia, że ludzie coraz bardziej cenią czas. Im szybciej możemy coś załatwić tym lepiej. Dlatego coraz bardziej preferowane są formy obsługi zdalnej, bez konieczności odwiedzania banków, urzędów czy sklepów. "Mówienie" jako forma autoryzacji czy uwierzytelniania ma tutaj szansę przyjąć się szybciej niż myślimy, gdyż spełnia wszystkie te kryteria. Ze względu na fakt, że najszybciej nowości technologiczne docierają do młodych użytkowników bardzo prawdopodobnym jest, że to właśnie ta grupa będzie za jakiś czas najliczniejszym odbiorcą technologii głosowych. Potwierdzają to badania*), w myśl których 70% ludzi w wieku 25-35 stosuje już podwójne uwierzytelnianie lub wykorzystuje dane biometryczne, podczas gdy do stosowania metody uwierzytelniania głosowego jest przekonana tylko 50% część społeczeństwa.
4. Perspektywa oszczędności vs koszty
Przy wdrażaniu każdego rozwiązania ważną rolę odgrywają koszty, a zbyt wysokie mogą stanowić przeszkodę w implementacji . Nie inaczej jest w przypadku biometrii głosowej. Niemniej jednak w instytucjach finansowych warto rozpatrywać tę sprawę w kategorii oszczędności, wynikających z implementacji systemów biometrycznych.. Banki skorzystają na braku konieczności wydawania kart dla klientów, redukcji obiegu papierowego dokumentów. a także braku konieczności zakupu i utrzymania urządzeń typu token czy innych terminali uwierzytelniających. Stosowanie głosowej formy uwierzytelniania nie wymaga bowiem instalacji dodatkowych urządzeń. Ponadto instytucje mogą też wygenerować oszczędności związane z utrzymaniem pomieszczeń biurowych, ponieważ w tym przypadku nie jest wymagana wizyta w biurze. Ograniczanie przestrzeni biur lub przechodzenie częściowo na wirtualną obsługę może wygenerować spore zyski.
*) źródło: Cyberzagrożenia, Czego boją się Polacy, raport, czerwiec 2022 https://krd.pl/centrum-prasowe/raporty/2022/cyberzagrozenia-czego-boja-sie-polacy